Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie składowania wbrew przepisom ustawy odpadów i substancji mogących zagrozić życiu i zdrowiu człowieka lub mogących spowodować znaczne obniżenie jakości powietrza, wody lub powierzchni ziemi, zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach.
Jako ustalono w toku śledztwa szkodliwe substancje składowane są na jednej z działek położonych na terenie Pułtuska, którą użytkuje firma należąca do Aleksandry R., która miała wynająć przedmiotową nieruchomość firmie z Poznania.
Z informacji uzyskanych z Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, który wykonywał czynności na miejscu zdarzenia, wynika, że w toku oględzin stwierdzono metalowe beczki o pojemności 200 litrów, pojemniki typu „mauzer” z zawartością substancji płynnych, uszkodzone beczki metalowe o pojemności około 200 litrów. Z oznakowania na beczkach wynika, że mogą one zawierać substancje niebezpieczne. Pobrane zostały próbki do badań [woda, gleba]. Wyniki badań pobranych próbek mają być znane za około 2 tygodnie.
W trakcie prowadzonego postępowania koniecznym jest wykonanie szeregu czynności procesowych, w tym pobranie próbek materiałów składowanych w beczkach celem przeprowadzenia badań fizykochemicznych wskazanych substancji oraz ustalenie osób odpowiedzialnych za składowanie potencjalnie niebezpiecznych substancji
- poinformowała Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest przez Prokuraturę Rejonową w Pułtusku.