eOstroleka.pl
Ostrołęka,

Ciąg dalszy "osiedlowej wojny" w blokach przy ul. 11 listopada. Koniec samowoli prezesa WM "Jaskółka" (zdjęcia, wideo)

REKLAMA
zdjecie 480
REKLAMA
Przy ulicy 11 Listopada trwa „wojna osiedlowa” pomiędzy wspólnotami mieszkaniowymi. I nie trzeba być w temacie by zobaczyć skutki tego konfliktu. Metalowe słupki, piaskownica dla wybranych dzieci, ogrodzony parking, śmietnik tylko dla "swoich" i co najważniejsze wiele  pretensji i mocnych słów. By rozwiązać konflikt w poniedziałek, 30 listopada na miejsce sporu przybył inspektor budowlany wraz z policją.


Zarząd wspólnoty mieszkaniowej "Jaskółka” blok nr 13, ogradza każdy kawałek swojego terenu za pomocą metalowych słupków. Sąsiadujący blok nr 9 ma dosyć samowoli Pani prezes ze wspólnoty bloku nr 13 (WM "Jaskółka").






Piaskownica tylko dla swoich

Przyjechała do mnie rodzina, dzieci poszły na plac zabaw – mówi mieszkanka bloku nr 9. - Po chwili wróciły z płaczem, bo pani prezes przegoniła je słowami: „Nogi z d**y powyrywam! Jak was tu zobaczę to was powystrzelam!”. Dzieci tak się wystraszyły, że wylądowały na pogotowiu! O całej sprawie powiadomiłam policję i sprawę wniosłam do sądu.
Jak się okazało, niektórzy członkowie wspólnoty mieszkaniowej „Jaskółka” pilnują by z placu zabaw korzystały tylko dzieci z ich bloku. Gdy inne dziecko pojawi się na placu jest szybko wyganiane i nierzadko usłyszy mocne słowa.

Teraz trochę ucichło, nasze dzieci chodzą na place zabaw na inne osiedla. To co kiedyś było wspólne, „Jaskółka” ogrodziła i wygania nasze dzieci! - dodaje mieszkanka bloku nr 9.

Pan i władca

Pani prezes czuje się jak pan i władca i uważa, że my mieszkamy u niej nie u siebie. To niedorzeczne! Zostaliśmy sterroryzowani i nie mamy nic do powiedzenia! Wstawia słupki, grodzi i co najgorsze skłóciła nas wszystkich. Cyrki tu się dzieją i końca nie widać tych sporów- mówi mieszkanka bloku nr 13.

Nie można bezpiecznie wyjść przed blok. Jesteśmy obserwowani na każdym kroku a wyzwiska są na porządku dziennym. Wszystko robione jest siłą i przemocą! W biały dzień Pani prezes postawiła ponad 100 słupków i nikogo się nie pytała o zgodę- dołącza się do rozmowy inna mieszkanka bloku nr 13.





Ogrodzenie szkodzi nie chroni

Postawione ogrodzenie nie chroni a szkodzi- stwierdził Tadeusz Szczapa, powiatowy inspektor budowlany. - Ogrodzenie ma niezabezpieczone, ostre końce, które może pokaleczyć dzieci.
Dobrze, że inspektor włączył się w sprawę, bo nie może być tak, że jedna osoba decyduje za wszystkich! - mówi mieszkaniec bloku nr 9.





Straż pożarna nie dojedzie

Mamy tu przykład dążenia do władzy Pani prezes, ale w całej tej sprawie pomijane jest dobro innych. Przy całym tym grodzeniu muszą być zachowane warunki ewakuacji i bezpieczeństwa. A tu ich nie ma – dodaje inspektor.

Zdaniem Straży Pożarnej w Ostrołęce słupki powstawiane przez Panią prezes ograniczają dojazd do bloku. Krótko mówiąc brakuje drogi pożarowej.





Parking "nówka sztuka" - ale bezprawnie postawiony

Wspólnota mieszkaniowa „Jaskółka” postawiła nowy parking dla mieszkańców. Wszyscy się na niego złożyli, ale jak wynika z opinii inspektora nie ma na niego pozwolenia i co więcej jest do przebudowy.  
Dokumenty jakie mi pokazała Pani prezes dotyczące parkingu miały tylko podpis projektanta a brakowało najważniejszego: zgody miasta na wybudowanie parkingu. Tym samym powstał on bezprawnie i nie spełnia podstawowych warunków bezpieczeństwa- wyjaśnił nam inspektor.

Sto słupków bez zezwolenia

Jak wspomnieliśmy prezes wspólnoty „Jaskółka” z dnia na dzień powstawiała sto słupków, które uniemożliwiły parkowanie mieszkańcom bloku nr 9.
Zrobiła to nam na złość, dla swoich mieszkańców ma parking i wie, że nam brakuje miejsc parkingowych. Radzimy sobie jak możemy, czyli parkujemy przed blokiem. Teraz po wstawieniu tych słupów z łańcuchami uniemożliwiła nam wjazd i parkowanie. Na środku chodnika postawiono słupek! - skarży się mieszkaniec bloku nr 9.
Ogrodzenie jest wskazane, bo kierowcy wjeżdżają na teren zielony, ale ogrodzenie nie może utrudniać życia innym mieszkańcom. Jest to niedopuszczalne – powiedział Tadeusz Szczapa. - Obecnie prowadzone jest postępowanie administracyjne. Ogradzanie i grodzenie jest niezgodne z planem zagospodarowania.  
Powiatowy inspektor budowlany wydał decyzję nakazującą usunięcie słupków i ogrodzeń, jednak Pani Prezes nie odbiera korespondencji przez co utrudnia prowadzenie czynności.

Kultura ponad wszystko

Pani prezes wspólnoty mieszkaniowej z bloku nr 13 nie chciała nas wpuścić do biura spółdzielni oraz skomentować całej sytuacji. Stwierdziła, że : „to jest własność i nie będę z wami rozmawiać”. Co więcej siłą i krzykiem próbowała nas „wygonić” (bo wyproszeniem tego nie można nazwać). Jeżeli osoba reprezentująca wspólnotę tak samo przyjmuje swoich interesantów to możemy tylko współczuć wyboru takiego prezesa. Szkoda tylko, iż za samowolę Pani prezes mieszkańcy wspólnoty mieszkaniowej "Jaskółka"  zapłacą podwójnie - raz za postawienie ogrodzeń a drugi za ich usunięcie.





Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×