Za tonę pelletu miał zapłacić 2 700 złotych. Zdawało się, że to “super okazja”, szkoda nie skorzystać. Jednak po wpłaceniu zaliczki przestało być już tak wesoło. Sprzedawca… zniknął z całą przelaną na jego konto sumą.
Do coraz popularniejszych wśród oszustów metod można obecnie zaliczyć także sposób na “opał za okazyjną cenę”. Wysokie ceny węgla, ekogroszku i pelletu sprawiły, że rozglądając się za ofertami szukamy jak najtańszej. Warto jednak skrupulatnie sprawdzać sprzedawcę, bo w prosty sposób można stracić sporo kasy. Ostatnie takie przypadki spotkały mieszkańców powiatu ostrołęckiego.
W ciągu niespełna tygodnia do ostrołęckiej policji zgłosiły się dwie osoby, które zostały oszukane w niemal identyczny sposób. W obu przypadkach mężczyźni na stronie internetowej znaleźli ogłoszenie o sprzedaży pelletu. Po wpłaceniu pieniędzy na wskazane w ogłoszeniu konto, kontakt ze sprzedającym się urywał. Oczywiście zakupiony opał nie trafił do kupujących. W ostatnim takim przypadku sprzedający miał dostarczyć pellet do dnia 7 września bieżącego roku.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Dalsze postępowania w tej sprawie prowadzą policjanci z ostrołęckiego Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją.