Zbigniew Dąbrowski zamierza kandydować do Senatu w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Robi tak, choć jeszcze parę lat temu był... zwolennikiem zlikwidowania Senatu.
Jeszcze niedawno deklarował się jako "przeciwnik ideologii gender, GMO i UE, przeciwnik islamizacji Europy, zwolennik JOW-ów czyli Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, eurosceptyk". Jako zwolennik JOW startował z list Kukiz'15 do Sejmu w 2015 roku. Bez powodzenia.
Co ciekawe, w jednym z wywiadów cztery lata temu przyznał, że jest zwolennikiem zlikwidowania Senatu. Teraz zmienił zdanie (lub zamierza likwidować go od środka). Planuje wystartować na senatora z list KW Konfederacja Wolność i Niepodległość. Poinformował o tym w mediach społecznościowych.
Wasze opinie
STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.