Ostrołęccy radni przyjęli uchwałę, w której wyrazili stanowisko sprzeciwiające się powstaniu Centrum Integracji Cudzoziemców w Ostrołęce.
W ostatnim czasie głośno jest o sprawie Centrum Integracji Cudzoziemców, jakie ma powstać w Ostrołęce. Do ratusza trafiały petycje działaczy Konfederacji, którzy sprzeciwiali się powstaniu centrum w Ostrołęce, zorganizowano też konferencję przed Urzędem Miasta, na której obecny był poseł Krzysztof Mulawa. Konfederacja zbierała też podpisy pod petycją sprzeciwiającą się CIC. Mimo zapewnień, że Centrum Integracji Cudzoziemców ma nie być ośrodkiem noclegowym dla migrantów, a punktem informacyjnym dla cudzoziemców (o czym od początku informował organizator tego miejsca), ostrołęczanie obawiają się powstania tego typu miejsca.
Radna: Wpłynęło 1570 protestów
- Nasze stanowisko jest odpowiedzią na liczne protesty naszych mieszkańców, które codziennie wpływają do rady miasta. Na dzień wczorajszy wpłynęło 1570 takich protestów. Mieszkańcy nas wybrali, ich głosy są dla nas cenne i mamy obowiązek reagować. Mieszkańcy obawiają się o swoje bezpieczeństwo i swoje rodziny - wskazywała na sesji rady miasta radna Magdalena Jaworowska (PiS).
"Oczywiście szacunek należy się każdemu bez wątpienia. Mieszkańcy okazują swoje serce zawsze, mamy liczne przykłady, czy to pomoc dla Ukrainy czy dla powodzian, ale przede wszystkim musimy pamiętać i pomagać naszym mieszkańcom. Mamy dla kogo budować, remontować. Te miliony naszych podatników niech trafią do ludzi młodych na ich rozwój, żeby mogli rozwijać się i pozostać w naszym mieście, a starsi żeby mieli spokój i bezpieczeństwo" - dodała Jaworowska.
- Nie jest to stanowisko polityczne, lecz wyłącznie troska o bezpieczeństwo naszych mieszkańców - zaznaczyła radna.
"Musimy naszą cywilizację obronić"
Głos zabrał goszczący na sesji rady miasta lokalny działacz Konfederacji Antoni Śniadach. - Nasza petycja internetowa w sprawie CIC została odrzucona, ale mam nadzieję, że pokazała duże zainteresowanie społeczności, co się dzieje w naszym mieście. Składam wniosek, podpisany przez setki osób, które sprzeciwiają się powstaniu CIC w naszym mieście. Patrząc, ile osób podpisało się pod różnego rodzaju petycjami oraz sondaż w portalu eOstrołęka, chciałbym żebyście się państwo zastanowili, czy Centrum jest w interesie lokalnej społeczności i czy stoją państwo po stronie mieszkańców - powiedział.
Ryszard Żukowski (PiS) powiedział, że "problem coraz bardziej narasta". - Polacy są zdroworozsądkowi w tym zakresie - mówił radny o sprawie nielegalnej migracji. Z kolei radny Henryk Gut (PiS) opowiedział "przygodę z cudzoziemcem" na naszym rynku. Cudzoziemcem, który chciał mu sprzedać wiertarkę, której radny kupić nie chciał.
- Zaczął kląć wobec mojej osoby, jakby miał jakąś władzę - opisywał radny Gut. - Nie chcemy takich organizacji, takich grup, które chciałyby nas eliminować z naszej kultury! - dodał.
Proszę zobaczyć, kto organizuje tych ludzi, ze wschodu, ze strony Białorusi i Rosji. Ściąga się tych ludzi tutaj. Niemcy popełnili błąd, zaprosili ich do siebie, a teraz najlepiej wrzucić nam, Polakom. I będą później tego skutki. Ta inicjatywa ma być sygnałem dla polskiego rządu, że nie chcemy takich grup.
- My musimy naszą cywilizację obronić - powiedział Henryk Gut.
Były prezydent: "Ostrołęka dla wszystkich, ale..."
Były prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik (OdW) powiedział, że wiele osób pytało go, czym jest Centrum Integracji Cudzoziemców i nie potrafił jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie. Wskazał, że wiele założeń CIC realizuje na przykład ostrołęcki MOPR. - To dawno funkcjonuje. Nie ma się co dziwić, skoro ja myśląć o tym, nie wiem po co to powstaje - stwierdził Kulik. - Zabrakło przedstawiciela ze strony wojewody i by powiedział nam, radnym, o tym i efekt mamy, jaki mamy - dodał.
- Panie Henryku, takie generalizowanie, że wszyscy cudzoziemcy są źli, to nie bardzo - Kulik zwrócił się do radnego Guta, wskazując, że ostatnio od pani z Ukrainy kupował słodkości. - Ostrołęka dla wszystkich, ale na określonych zasadach - zaznaczył, dodając, że w tym przypadku nie ma właśnie jasno określonych zasad.
Radna Anna Gocłowska (OdW) stwierdziła, że "w tej sprawie głosowania być nie powinno". - Bo to głosowanie za tym, czy człowiekowi potrzebującemu pomóc, czy mu tej pomocy odmówić. Nie jestem w stanie przewidzieć, jakie skutki przyniesie głosowanie za tym stanowiskiem.
Była wiceprezydent stwierdziła również, że można zapytać protestujących, dlaczego nie protestowali trzy lata temu, gdy "tak naprawdę się ten program zadział". - Jestem katoliczką, ale nie chcę całego świata chrzcić na wiarę katolicką. Chcę mieć wolność wyznania, ale dać wolność innym - wskazała, dodając, że należy się sprzeciwić nade wszystko dezinformacji.
Najważniejszy jest człowiek
Radny Grzegorz Gołaś (NO) powiedział, że Centrum Integracji Cudzoziemców to punkt informacyjny, w którym cudzoziemcy mogą uzyskać pomoc. Jak stwierdził, w 2021 roku, kiedy projekt CIC powstawał, "miało to sens".
- Polska, jako kraj, powinien być otwarty dla wszystkich. Jeżeli ktoś przyjedzie do Polski, ma po prostu przestrzegać polskiego prawa - wskazał Gołaś. Dodał, że jeżeli taki obcokrajowiec będzie popełniał przestępstwa, powinien być deportowany.
"Zgadzam się z panią Gocłowską, że jest to manipulacja. W okresie kampanii wyborczej różne tematy są poruszane. W momencie kampanii każdy mówi to, co w tym momencie jest potrzebne. Ja jestem bardzo prawicowy, ale też szanuję ludzi, bo jestem katolikiem. Jeżeli ktoś przestrzega prawa i norm, to powinien być szacunek. Bo najważniejszy jest człowiek" - podkreślił radny Naszej Ostrołęki.
Radny Stanisław Szatanek (OdW) mówił o milionach wiz wydanych dla cudzoziemców za rządów PiS, wskazując, że wiele osób to Ukraińcy i Białorusini. Stwierdził, że projekt Centrum Integracji Cudzoziemców to projekt PiS. - Przykro mi słuchać, jak strona z PiSu podejmuje inicjatywy, które sama stworzyła. Świadomie czy nieświadomie wpisujemy się w kampanię wyborczą pana Mentzena! - mówił. Dodał, ze to stanowisko "wybitnie polityczne", uchwała "to bubel", a PiS to "przekręty i skandale". Zaapelował do wnioskodawców o wycofanie projektu, tak się jednak nie stało.
"Powinniśmy walczyć z dezinformacją. Słucham wypowiedzi o budowaniu centrów integracji i taki przekaz jest w naszym mieście, w Ostrołęce" - powiedział przewodniczący rady miasta Wojciech Zarzycki. - Zaapeluję do wnioskodawców. Trzeba być odważnym i mówić prawdę. Bo jeżeli idzie taki przekaz, że będziemy coś budować... Tutaj cudzoziemcy nie będą ładować się drzwiami i oknami do naszego miasta. Szanujmy ich za to, że chcą pracować! - powiedział Zarzycki.
Nie wierzę w to, że nie chcecie zbić na tym kapitału politycznego. Po prostu nie wierzę!
Przewodniczący rady miasta powiedział, że na pewno nie poprze takiej uchwały. - To też jest egzamin z chrześcijaństwa, jak my podejdziemy do takich ludzi.
Jak głosowali radni?
Radni przyjęli stanowisko sprzeciwiające się Centrum Integracji Cudzoziemców. 10 głosów było za, 5 radnych się wstrzymało, reszta nie zagłosowała.
- ZA: Piotr Bojarski, Wojciech Dobkowski, Grzegorz Gołaś, Henryk Gut, Magdalena Jaworowska, Jarosław Łuba, Waldemar Popielarz, Michał Skowroński, Piotr Wierzba, Ryszard Żukowski.
- Przeciw: NIKT
- Wstrzymali się: Ewa Krupka, Stanisław Szatanek, Mariusz Łuba, Bartosz Śnieciński, Wojciech Zarzycki.
- Nie głosowali: Anna Gocłowska, Łukasz Kulik, Ewa Kurpiewska, Ewa Żebrowska-Rosak, Adam Kurpiewski, Radosław Żebrowski.