Do tragedii brakowało zaledwie kilku metrów. Wszystko przez brak jednego, bardzo istotnego elementu. Nagranie, które otrzymaliśmy od naszego Czytelnika potraktujcie jako przestrogę.
Do zdarzenia uchwyconego dzięki kamerce samochodowej doszło w minioną sobotę, 23 lipca n drodze krajowej nr 53 w rejonie stacji paliw w miejscowości Antonie. Na nagraniu widać, że kierowca auta wyposażonego w wideorejestrator podczas manewru wyprzedzania w ostatniej chwili unika potrącenia pieszego idącego lewym poboczem jezdni. Pieszy nie ma na sobie najmniejszego elementu odblaskowego, który dałby szansę kierowcy dojrzeć go wcześniej.
Gdyby manewr wyprzedzania był wykonany 5 metrów później możliwe, że doszłoby do tragedii.
mówi nasz Czytelnik.
Warto przypomnieć, że zgodnie z obowiązującymi przepisami pieszy poruszający się po zmroku wzdłuż jezdni poza obszarem zabudowanym zobowiązany jest mieć na sobie kamizelkę odblaskową.