Podczas niedzielnego programu Radia Zet "7. Dzień Tygodnia" poseł Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak wyszedł ze studia.
Polityk w ten sposób zareagował na pytanie Moniki Olejnik, które dotyczyło wczorajszej konferencji Jarosława Kaczyńskiego.
- Chciałem się zwrócić do słuchaczy Radia Zet. Od kilku tygodni ja jestem tu poddawany takiej presji, jest to stronnicze, agresywne i jest to kpiarskie. Nie może być tak, że prowadząca nie zdobywa się na obiektywizm, tylko mamy do czynienia z sytuacją taką, która powoduje brak szacunku wobec słuchaczy. To jest mój protest - mówił przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS.
- Jeżeli się panu nie podoba może pan nie przychodzić. Pan sam sprowokował tę awanturę, bo nie wydaje mi się, by jakieś moje pytanie było niestosowne - odpowiedziała Olejnik.
Polityk PiS po tych słowach stwierdził: "to ja państwu bardzo dziękuje i życzę miłego dnia", a następnie wyszedł ze studia.
"W związku z nieetycznym i nieprofesjonalnym zachowaniem redaktor Moniki Olejnik w programie 'Siódmy dzień tygodnia' w radiu ZET, które jest pogwałceniem zasad dziennikarskiego obiektywizmu, drastycznym naruszeniem Karty Etycznej Mediów zwracam się do Pani Przewodniczącej oraz Rady Etyki Mediów o zajęcie się tym przypadkiem" - napisał Błaszczak w piśmie do przewodniczącej Rady Etyki Mediów Magdaleny Bajer.
W poniedziałek polityk ma złożyć skargi do Rady Etyki Mediów i kierownictwa radia ZET, ponieważ jego zdaniem prowadząca zachowuje się "nieetycznie i nieprofesjonalnie".
W piśmie poseł prosi o wyciągniecie stosownych wniosków i konsekwencji, aby wskazane przez niego "antystandardy trwale zniknęły z polskiego dziennikarstwa, aby słuchacze, widzowie i czytelnicy nie musieli być narażeni na obcowanie z czymś, co tylko formalnie przypomina obiektywne, rzetelne dziennikarstwo".
Mariusz Błaszczak ma także przesłać pisma do prezesa grupy EUROZET Moniki Bednarek oraz redaktora naczelnego Radia ZET Mateusza Kirsteina.
"Pani Monika Olejnik nie zachowywała się wobec mnie jak obiektywna, prowadząca program dziennikarka, jak moderatorka, lecz była skrajnie stronnicza, napastliwa, nieobiektywna, utrudniała mi zabieranie głosu" - uważa Błaszczak.
Według niego, dziennikarka bardzo często przyłączała się do zaproszonych do studia polityków atakujących go, jakby była stroną, a nie gospodarzem programu.
"Kulminacja postawy Pani redaktor nastąpiła w programie wyemitowanym 20 lutego 2011 roku. Wówczas Pani Monika Olejnik nie tylko pozwalała sobie na obraźliwe i nieobiektywne zachowanie i komentarze wobec mnie, ale również nie zareagowała we właściwy sposób po skandalicznym i bezprecedensowym ataku na mnie ze strony uczestnika programu" - napisał Błaszczak.
[źródło: onet.pl / wp.pl]
Błaszczak wyszedł z audycji Olejnik. „Jestem tu poddawany presji, jest to stronnicze, agresywne i kpiarskie”
Zobacz również
Monika Olejnik do Mariusza Błaszczaka: „No naprawdę, naprawdę. Niech pan idzie na kurs pilotażu”
Reporterzy TVN24 wyproszeni ze szpitala od Kubicy
Rozmowa Rymanowskiego: Terlikowski z Palikotem o występowaniu z Kościoła. Kto nie widział, powinien zobaczyć (WIDEO)
Marcin Meller pisze do PO: „W najbliższych wyborach na Was nie zagłosuję”
Film o TW Bolku można obejrzeć. TVN przegrywa z internautami
Wpadki Bronisława Komorowskiego podczas szczytu Trójkąta Weimarskiego
Kamil Durczok pijany na wizji? (WIDEO)
PiS i PO w górę, SLD w dół. Sondaż Homo Homini
Znane osoby w skandalicznej sondzie „Jak skończy Jarosław Kaczyński”
Marcin Meller klnie na wizji w TVN24 (WIDEO)
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |