Pierwsza kadencja Młodzieżowej Rady Miasta dobiegła końca. Tuż przed wyborami nadszedł czas na podsumowanie dotychczasowych osiągnięć. Ale, dość nieoczekiwanie, pojawiły się też mniej pozytywne emocje. Powróciły wyborcze zarzuty, które pojawiały się już w przeszłości. Jest też - równie mocna - odpowiedź. Skończy się krokami prawnymi?
Wybory do MRM
Pierwsza kadencja Młodzieżowej Rady Miasta dobiegła końca. Wybory na drugą kadencję odbędą się w piątek 24 września.
Dość nieoczekiwanie, wybory do Młodzieżowej Rady Miasta już teraz wzbudzają spore emocje. Dotarliśmy do listu, jaki otrzymali radni, a ma być on również upubliczniony w formie oświadczenia.
Mocne zarzuty
- Z przykrością stwierdzam, że to co się dzieję wokół stanowienie i funkcjonowania Młodzieżowej Rady Miasta jest przykładem typowej korupcji politycznej i kuglarstwa, w które wciągana jest nie tylko Rada Miasta Ostrołęki, ale także ostrołęcka młodzież - napisała w liście do radnych działaczka społeczna Aleksandra Nowak, szefowa Punktu Informacji Europejskiej w Ostrołęce.
Ma ona konkretne zarzuty do wyborów Młodzieżowej Rady Miasta, jakie odbyły się dwa lata temu. W przygotowanym piśmie czytamy:
Postanowienia Uchwały Rady Miasta Ostrołęki Nr 105/IX/2019, czyli prawo lokalne, już w pierwszych wyborach do MRM w 2019 r., z pełną premedytacją i absolutnie świadomie, pod przewodnictwem Radnego Pawła Niewiadomskiego, zostały bezwzględnie złamane przez utworzenie w PSM II Stopnia w Ostrołęce okręgu wyborczego do MRM Ostrołęki dla 15 osób, w sytuacji gdy do PSM II Stopnia w Ostrołęce uczęszczają uczniowie, którzy są uczniami ostrołęckich szkół ponadpodstawowych, a więc nie są wykluczeni z możliwości udziału w wyborach.
Zastrzeżenia Aleksandry Nowak kierowane są również do opiekuna Młodzieżowej Rady Miasta, radnego Pawła Niewiadomskiego.
- Jako śmieszne i prostackie należy też uznać przepychanie się w/w Pana Radnego do trzymania pierwszego transparentu otwierającego ostatni marsz w obronie sędziów i wolnych mediów. To jest działanie antysamorządnościowe - napisała, dodając:
Podkreślam, że dobrze powoływane i dobrze funkcjonujące Młodzieżowe Rady Miasta są zbyt ważne i potrzebne, aby wykorzystywać je w tak niecny sposób dla łamania postaw młodzieży wobec praworządności i zasad demokratycznych, a to oznacza powierzenie MRM Ostrołęki w ręce Pana Radnego Pawła Niewiadomskiego.
"Konflikt czysto osobisty"
Rzecz jasna, innego zdania jest radny Paweł Niewiadomski, który odpowiedział na te pismo.
- Twierdzenia wskazane w w/w mailu są pomówieniami, które nie tylko w sposób oczywisty naruszają moje dobra osobiste, ale są również nieudolną próbą zdyskredytowania mojej osoby, jak również podważenia mojej dotychczasowej pracy wykonywanej na rzecz samorządu Ostrołęki. Konflikt z w/w Panią ma charakter czysto osobisty i jest pewnego rodzaju pokłosiem i zemstą z uwagi na zakończenie współpracy z tą Panią i silnym zaangażowaniem się we współpracę z młodzieżą, która w dużej mierze chciała realizować swoje pomysły ze mną, a nie pomysły narzucane przez w/w Panią - stwierdził.
Niewiadomski - opiekun MRM - wskazuje, że Biuro Prawne Urzędu miasta nie widziało przeszkód prawnych, by jeden z okręgów wyborczych w wyborach do młodzieżowej rady znajdował się w szkole muzycznej.
Na marginesie, odnosząc się do groteskowego argumentu jakobym miał się „przepychać" do trzymania transparentu otwierającego marsz w obronie sędziów i wolnych mediów, wskazać należy, że wynika to chyba raczej z niedoinformowania w/w Pani, albowiem zostałem oto poproszony przez samych organizatorów protestu, na co chętnie się zgodziłem.
Radny zapewnił, że ma zamiar dalej pracować na rzecz ostrołęckiej młodzieży i realizować z nią ważne projekty dla miasta. Podziękował także pozostałym radnym za słowa wsparcia. Zapowiedział również, że przygotowane zostanie przedsądowe wezwanie do zaprzestania naruszania dóbr osobistych.
Jaka będzie druga kadencja?
Tymczasem, ostrołęccy samorządowcy mają raczej pozytywne opinie o Młodzieżowej Radzie Miasta. Sam opiekun rady wskazuje, że w ciągu 2 lat udało się zrealizować ponad 50 projektów. Młodzieżowa Rada Miasta pierwszej kadencji narzuciła wysokie tempo, a przed młodymi radnymi, którzy w piątek zostaną wybrani na kolejne dwa lata, dość duże wyzwanie. Oby tylko nie brali przykładu z dorosłych i uniknęli osobistych zadr.