Wszystko, co "ruskie" nie kojarzy się obecnie najlepiej. Atak Rosjan na Ukrainę sprawił, że znaleźli się oni na cenzurowanym. Także w gastronomii. Wiele restauracji nie serwuje już ruskich pierogów. "Bistro do Syta" w Ostrołęce zaprasza już na pierogi regionalne. To wyraz wsparcia dla dzielnego narodu ukraińskiego.
Wiele restauracji w całej Polsce zmienia nazwę pierogów ruskich. Nową nazwę zaproponował również jeden z ostrołęckich lokali.
- Kochani od dzisiaj zmieniamy nazwę naszych pierogów. Pierogi ruskie będą miały nową nazwę: REGIONALNE. Wiemy o tym, że pierogi ruskie to nie pierogi rosyjskie, ale dołączamy do grona tych, którzy zmieniają nazwę pierogów na znak solidarności - napisano na profilu "Bistro do Syta" w Ostrołęce.
Pierogi ruskie często mylone są z Rosją, choć ten typ pierogów nie jest tam znany. Nazwa wywodzi się od Rusi Czerwonej. Jednak przymiotnik "ruski" po niczym niesprowokowanej agresji rosyjskiej na Ukrainę jest odbierany pejoratywnie i w wielu przypadkach usuwany z przestrzeni publicznej. Stąd decyzje wielu restauracji o usuwaniu ze swojego menu pierogów ruskich i zastępowanie ich inną nazwą.
Często zastępowane są one nazwą "ukraiński", ale pierogi ukraińskie różnią się od ruskich. Ukraiński przysmak to czebureki, a tradycyjne pierogi ukraińskie są ostrzejsze w smaku od "ruskich" i zawierają nieco inne składniki. Zwykle zawierają ziemniaki, cebulę, twaróg, ale oprócz tego dodawana jest słonina, miód, czasem mięso wieprzowo-wołowe.
"Bistro do Syta" zaprasza więc na pierogi regionalne. Skusicie się?