Szymon Hołownia chce przekonać do siebie ostrołęczan za pomocą billboardów. Pierwsza duża reklama Polski 2050 stanęła już w centrum Ostrołęki. Nawiązano, jak można było się spodziewać, do elektrowni.
Ruch Polska 2050 Szymona Hołowni zapowiedział ostatnio akcję billboardową w wielu miastach Polski. Na mapie miejscowości, które wymieniono w ramach akcji, była także Ostrołęka. Politycy opozycji odmieniają nazwę naszego miasta przez wszystkie przypadki, a to za sprawą budowy elektrowni Ostrołęka C.
Elektrownia C w Ostrołęce, której budowa wstrzymana została w ubiegłym roku, miała być pierwotnie zasilana węglem. Projekt ten został jednak zawieszony z powodu problemów w finansowaniu inwestycji oraz w związku z kwestiami środowiskowymi. Gdy jeden z inwestorów – Grupa Energa – przejęta została przez koncern PKN Orlen, zapadła decyzja o zmianie sposobu zasilania elektrowni z węgla na gaz. Wpływ na taką decyzję miało wprowadzenie tzw. Zielonego Ładu, czyli bardziej restrykcyjna polityka klimatyczna Unii Europejskiej. Obecnie rozbierane są niepotrzebne elementy budowy elektrowni węglowej.
Ugrupowanie Hołowni jak zapowiadało, tak zrobiło. Na billboardzie, który wyklejony został przy ul. Fieldorfa "Nila" w Ostrołęce (naprzeciw wyjścia z jednej z galerii handlowych) czytamy:
"Najpierw gadka, że odbudują Polskę, a potem stawiają elektrownię za 1,5 miliarda złotych, którą teraz burzą. Jeśli władza nie zna się na robocie, to trzeba ją zmienić. Ślubu z nimi nie braliśmy"