Bezmyślną jazdę jednego z kierowców na ulicach Ostrołęki nagrał dziś nasz czytelnik. To, w jaki sposób jeździła osoba kierująca tym autem, jest absolutnie niedopuszczalne. Jak się okazało, kierowca był kompletnie pijany.
"Dnia 1 lutego o godzinie 21:08 byłem świadkiem zdarzenia uderzenia w znak drogowy C9 przed rondem 100-lecia Odzyskania Niepodległości. Incydent nagrałem wideorejestratorem" - napisał nam nasz czytelnik. Wysłał nagranie, na którym widać, jak ktoś kierujący autem osobowym jedzie przez środek wysepki dla pieszych, niszcząc znak. Aż strach pomyśleć, co by się wydarzyło, gdyby wówczas na przejściu znajdowali się piesi.
Jak się okazuje, kierowca kontynuował swój niszczycielski przejazd.
Okazało się, że kierowca był kompletnie pijany!
- Dyżurny ostrołęckich policjantów został powiadomiony o kierowcy opla, który na rodzie HDK w Ostrołęce nie był w stanie utrzymać się na swoim pasie ruchu, uderzył w znak drogowy, po czym pokonał rondo pod prąd. Z uszkodzonego auta odpadły elementy, pomimo tego kierowca się nie zatrzymał i pojechał dalej - relacjonuje kom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej policji, dodając:
Gdy nie był w stanie zaparkować na jednym z parkingu w Ostrołęce jeden ze świadków zdarzenia wykorzystując dogodny moment uniemożliwił mu dalszą jazdę zabierając kluczyki ze stacyjki. Po chwili na miejscu byli wezwani policjanci, którzy poddali kierowcę badaniu trzeźwości. Alkomat wykazał w organizmie 43-letniego ostrołęczanina ponad 2 promile alkoholu. Mundurowi zatrzymali nieodpowiedzialnemu kierowcy prawo jazdy, a auto, którym jechał zabezpieczono na policyjnym parkingu.