Jasiek – super tata i mąż, serdeczny przyjaciel i niestrudzony żeglarz. Niepoprawny optymista, zawsze radosny i pomocny, często zbyt beztroski. Miesiąc po jego 42. urodzinach świat całej rodziny Janka, jego synków, żony, bliskich i przyjaciół wywrócił się do góry nogami. Od tego czas wszyscy, łącznie z samym Jankiem toczą niezwykle trudną walkę o jego życie i zdrowie.
11 czerwca 2022 roku, miesiąc po 42. urodzinach Janka, w sobotni ciepły dzień, bez żadnego ostrzeżenia, pękło nam niebo…
Tego dnia Jaśkowi pękło naczynie krwionośne, powodując rozległy wylew krwi do mózgu, co w konsekwencji doprowadziło do jego uszkodzenia. Przy okazji wylewu odkryto też prawdopodobnie wrodzoną, trudną do leczenia, wadę krzepliwości krwi.
Lekarze z olsztyńskiego OIOMu długo walczyli o ustabilizowanie jego stanu zdrowia, by można było podjąć bardzo wymagającą rehabilitację neurologiczną. I kiedy pojawiła się już nadzieja, zaatakowała sepsa, rujnując wszystko to, na co tak długo wszyscy czekali. Infekcja doprowadziła do niewydolności wielonarządowej, a to w konsekwencji pogorszył jego już i tak krytyczny stan neurologiczny, oraz osłabiło układ immunologiczny Jaśka. Na szczęście nadzieja umiera ostatnia...
Sierpień 2022 r.
Sepsa została opanowana. Jasiek jest gotowy do dalszej walki o zdrowie na oddziale rehabilitacyjnym. Jednakże choroba i długa hospitalizacja pozostawiły po sobie znaczny ślad. Wszystko wskazuje na to, że będzie to długa i trudna droga.
Jedynym sposobem, by pomóc mu wrócić do domu – do codziennie wyczekujących go małych dzieci, rodziny i przyjaciół – jest wielomiesięczna rehabilitacja w specjalistycznym ośrodku zdrowia. Niestety koszty pobytu w takim miejscu, a także w późniejszym etapie, przystosowania domu do nowych potrzeb, znacznie przewyższają możliwości rodzinnego budżetu.
Nasi chłopcy mają 7,5 roku i niecałe 2-latka. Nie mieści im się w głowie, że tata tak po prostu zniknął… Dlatego wiem, że muszę zrobić wszystko, by Jasiek jak najszybciej wrócił do domu. A Ciebie proszę, wesprzyj naszą rodzinną walkę!
czytamy w apelu żony Janka, dostępnym w portalu siepomaga.pl, za pośrednictwem którego realizowana jest zbiórka funduszy na leczenie Janka.
Cel do osiągnięcia w ramach zbiórki do ponad 241 tysięcy złotych. W chwili publikacji artykułu zebrano nieco ponad 31% tej sumy (około 77 tysięcy).