Z inicjatywy wicestarosty ostrołęckiego Artura Kozłowskiego odbyło się spotkanie samorządowców z trzech województw - mazowieckiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego - poświęcone rządowym planom odejścia od realizacji kolejowego połączenia Giżycko - Pisz - Łomża - Ostrołęka - Warszawa - CPK. Wszyscy, niezależnie od przynależności partyjnej, mówili jednym głosem - to kluczowa inwestycja.
Trzecia szprycha CPK miała połączyć miasta Giżycko, Pisz i biec przez Łomżę do Ostrołęki, a dalej do Warszawy i CPK. Niedawno ta inwestycja stanęła pod znakiem zapytania, gdyż premier Donald Tusk poinformował, że rząd rezygnuje z koncepcji budowy linii kolejowych do CPK. Poinformowano natomiast o tzw. koncepcji "Y", czyli linia kolei dużych prędkości, łącząca Warszawę z Łodzią, a następnie w okolicy Sieradza rozgałęziająca się w kierunku Poznania i Wrocławia.
Rezygnacji ze szprychy nr 3 sprzeciwiają się samorządowcy z woj. mazowieckiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Dziś w ostrołęckim Starostwie Powiatowym z inicjatywy wicestarosty Artura Kozłowskiego odbyło się spotkanie, na którym samorządowcy zdecydowali o wystosowaniu petycji do premiera Donalda Tuska, by nie rezygnował z budowy tej szprychy.
- Wiemy, jakie walory nasz region posiada, to region istotny i ważny z punktu widzenia krajobrazowo-przyrodniczego, natomiast niestety jest to region dalej wykluczony komunikacyjnie. To nicjatywa samorządowa, która reprezentuje poglądy mieszkańców, którzy na tym terenie funkcjonują - powiedział wicestarosta Kozłowski. - To tereny, gdzie funkcjonują lub będą funkcjonować jednostki wojskowe. Połączenia kolejowe, sprawne i zmodernizowane, to istota komunikowania się i przemieszczania wojsk w przypadku konfliktu. Sama idea CPK była to idea strategiczna także z punktu widzenia przemieszczania wojsk na potrzeby obrony wschodniej flanki NATO - dodał.
"Przed nami długa droga, nie jest tak, że wystosujemy petycję i ten temat się skończy. Na pewnym etapie powinniśmy wręcz włączyć parlamentarzystów. Oddolna inicjatywa samorządowa jest wskazana, bo ten problem dotyczy nas wszystkich, ale siłę przebicia tego argumentu musimy wzmacniać, jak tylko się da" - podkreślał Kozłowski.
Ponadpartyjne porozumienie. Samorządowcy z PiS, PO, PSL i bezpartyjni chcą połączenia kolejowego z CPK
Zgadzali się z nim licznie przybyli na spotkanie samorządowcy.
Burmistrz Orzysza Zbigniew Włodkowski podkreślał, że "dla Orzysza linia kolejowa do Warszawy jest strategiczna z kilku powodów". - Dla nas to szlak komunikacyjny z centralnej Polski do centrum turystycznego naszego kraju. Mazury, kraina tysiąca jezior, nie ma połączenia kolejowego z Warszawą. Śniardwy, Mamry, wszystko co dookoła, do tej pory było wykluczone.
"Ja jestem członkiem PSL i stoję w opozycji do tego, co zostało powiedziane przez premiera Tuska. Zrozumiałem, że ta nasza linia jest tak oczywista i tak strategiczna, że nie powinna być poddawana jakiejkolwiek dyskusji. Ta część od Łomży na Mazury jest całkowicie wykluczona od kolejowego dotarcia. My nawet drogi nie mamy porządnej! Samorządy mazurskie w pełni solidaryzują się i popierają petycję. Ja również politycznie będę wspierał, kolejnym etapem będzie lobbowanie posłów" - zapewnił Włodkowski, w przeszłości poseł na Sejm RP z ramienia ludowców.
- Moim zdaniem decyzja, jaka została podjęta przez obecny rząd, to decyzja czysto polityczna dotycząca rezygnacji m.in. z tej szprychy - mówił starosta łomżyński Lech Szabłowski. "Nie możemy odstąpić w naszych zabiegach o to, żeby wrócić do tej koncepcji wcześniej przygotowanej. Wszystkie samorządy moim zdaniem powinny podjąć stanowiska, uchwały, ale jest to konieczne żebyśmy włączyli do tego parlamentarzystów. Obecna koalicja rządząca nie jest w tej sprawie jednolita. Pani Paulina Matysiak, posłanka Lewicy, stanowczo wypowiedziała się w sprawie CPK i poniosła konsekwencje polityczne" - podkreślił.
Szabłowski podsumował: - Powinniśmy skupić wszystkich polityków od lewa do prawa i podjąć zdecydowane działania w tym kierunku, żeby nakłonić premiera do zmiany decyzji.
Mocny głos w sprawie CPK popłynął też z Kolna. Obecny w Ostrołęce burmistrz Kolna Andrzej Duda powiedział, że "pominięcie takiego regionu jak Mazury, Mazowsze to nóż w plecy". Zwrócił uwagę, że trzecia szprycha CPK byłaby kluczowa w kwestii obronności. - Może byśmy zawarli ten aspekt i również do wicepremiera Kosiniaka-Kamysza wysłali tę petycję? Na pewno generałowie wyrażą pozytywną opinię odnośnie tej szprychy - zaproponował. Starosta kolneński Tadeusz Klama wtórował mu: - Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że to dla nas jedyna szansa dla rozwoju. Musimy lobbować w swoich środowiskach, poprzez parlamentarzystów. Te spotkanie dziś ma sens, zaczynamy od podstaw.
Do Ostrołęki przyjechał również wiceprezydent Łomży Piotr Serdyński. "Wiemy dobrze, że to temat bardzo istotny" - przyznał.
- To jeszcze jest ten moment, kiedy powinniśmy pokazywać naszą jedność, wyrażać nasze zdanie i pokazywać, jak bardzo istotne jest to, aby ten projekt został zrealizowany. To nie tylko aspekt turystyczny. Bardzo ważny jest aspekt bezpieczeństwa państwa. Do tego wymiar gospodarczy - Łomża jest również miastem, które wyludnia się. Jeżeli chcemy zatrzymać ten trend, potrzebujemy również połączenia kolejowego. Ja reprezentuję środowisko związane z PO. Będę zaangażowany w to, aby wspierać ten projekt, abyśmy wymagali od rządu, aby nasze samorządy nie były pomijane w strategicznych planach rządu. Tu nie ma kwestii politycznych, to kwestia strategiczna. My reprezentujemy interes naszych mieszkańców. Na kolejnym etapie powinniśmy apelować do parlamentarzystów. Musimy twardo walczyć o interesy naszych samorządów. Bardzo nam zależy na tym, żeby ten projekt był realizowany - powiedział Serdyński.
Prezydent Ostrołęki Paweł Niewiadomski w kwestii tej szprychy CPK zwrócił uwagę na wyludnianie się miast.
- Następuje depopulacja byłych miast wojewódzkich, a w czym jest problem? Wszyscy uciekają do Większych ośrodków miejskich. Warszawa, Białystok, Olsztyn. Dobre połączenia z dużymi ośrodkami miejskimi mogą powodować powroty mieszkańców do naszych miast. Jeżeli ta komunikacja byłaby bardzo dobra godzinowo i ilościowo, to mieszkańcy zostawaliby w Ostrołęce, jeździliby do pracy i widzieliby w rozwoju tej szprychy aspekt społeczny: zarabialiby w Warszawie, wydawaliby tu - argumentował Niewiadomski.
Konkluzje: petycja do Tuska i kolejne spotkanie
Podczas tego niewątpliwie merytorycznego spotkania samorządowcy wracali uwagę na obronność, ale też na to, że kolej jest najbardziej ekologicznym środkiem transportu. Podkreślali, że w ich regionach są cenne przyrodniczo są obszary i kolej powinna tu przebiegać. Spotkanie zakończono konkluzją o przygotowanej do Donalda Tuska petycji. Ma być ona podpisana elektronicznie i wysłana do szefa rządu, również do wiadomości wicepremiera Władysława Kosinaka-Kamysza. Samorządowcy ustalili też, że każdy z zainteresowanych sprawą samorządów będzie podejmował uchwałę dotyczącą budowy połączenia kolejowego Giżycko-Ostrołęka. Uchwały te będą przesyłane Donaldowi Tuskowi przez każdy z samorządów.
Planowane jest też już kolejne spotkanie - zaproszeni mają być na nie także parlamentarzyści reprezentujący poszczególne regiony, jak również minister Maciej Lasek, będący rządowym pełnomocnikiem ds. CPK.