Banda nastolatków włamała się do domu i zdemolowała wnętrze. Straty sięgają 10 tysięcy złotych!

Pięcioro nastolatków włamało się do domu należącego do mieszkańca powiatu ostrołęckiego. Zdemolowali wnętrze powodując straty sięgające 10 tysięcy złotych. Najmłodszy z włamywaczy – 14-latek pełnił także funkcję „szofera”. To on właśnie siedział za kierownicą auta, którym przyjechali na miejsce.

Do zdarzenia doszło w miniony wtorek. Dyżurny ostrołęckiej policji powiadomiony został o włamaniu do domu. Zgłaszającym był mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. Mężczyzna wycenił straty na kwotę około 10 tysięcy złotych.

- Wstępnie ustalono, że sprawcy po włamaniu się do wnętrza domu podczas nieobecności domowników, m.in. powybijali szyby w oknach, lustra, zniszczyli drewnianą podłogę, balustradę od schodów, a także połamali meble. Szkody powstałe w wyniku działania sprawców zostały wycenione przez właściciela na kwotę około 10 tysięcy złotych – powiedział nam mł. asp. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Jak się szybko okazało, za dokonanie włamania odpowiedzialna była grupa nastolatków. W wyniku prowadzonych czynności zatrzymano łącznie 5 chłopców w wieku od 14 do 17 lat. W czwartek usłyszeli zarzuty. Najmłodszy z nich – 14-latek, będzie miał dodatkowe kłopoty, ponieważ jak się okazało, on właśnie kierował autem, którym cała piątka dojechała na miejsce włamania.

Czwórka włamywaczy w wieko od 14 do 16 lat odpowie za swój wyczyn przed Sądem Rodzinnym.. Najstarszy poniesie odpowiedzialność jako osoba dorosła.