Wielu mieszkańców Ostrołęki niedzielny wieczór postanowiło spędzić z Arturem Barcisiem. Aktor i komik przyjechał do Ostrołęckiego Centrum Kultury, by dać niezapomniane show.
Frekwencja dopisała, co zauważył w pierwszym słowie sam artysta. Był to wieczór nie tylko pełen muzyki, ale i anegdot: Barciś wspominał m.in. czasy kręcenia "Miodowych Lat", które zresztą ciągną się za nim do dziś. Niejednokrotnie słyszy na ulicy nazwisko "Norek", niekiedy wysyłany jest też "do kanału" czy "na górę". Ale oczywiście przyjmuje to z poczuciem humoru, które jest jego mocną stroną.
Kto był na show Artura Barcisia, ten wie, że nudzić się nie można. Ostrołęczanie na pewno na długo zapamiętają jego występ.