Dziś po południu na Narwi w Ostrołęce doszło do wypadku kajakarzy. Dwóch mężczyzn, którzy płynęli kajakiem w dół rzeki, nie zdołało pokonać jazu spiętrzającego wodę. Kajak wywrócił się, a mężczyźni znaleźli się w wodzie.
Jak wynika z informacji potwierdzonych przez policję, do zdarzenia doszło we wtorkowe popołudnie. Dwóch mężczyzn w wieku około 40 lat wybrało się na spływ kajakiem. Wystartowali w rejonie Teodorowa i zmierzali w kierunku Ostrołęki. Gdy dopłynęli do jazu spiętyrzającego wodę w rejonie ostrołęckiej elektrowni, kajak wywrócił się. Jeden z mężczyzn, 40-letni ostrołęczanin, samodzielnie dopłynął do brzegu. Drugi mężczyzna, 42-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego, stracił kontakt z kolegą.
Na miejsce zdarzenia zostały zadysponowane służby ratunkowe, w tym dwa zastępy straży pożarnej i patrol policji. Strażacy rozpoczęli poszukiwania zaginionego kajakarza. Po około 20 minutach od rozpoczęcia akcji ratunkowej mężczyzna został odnaleziony na brzegu rzeki, kilkaset metrów dalej niż jego kolega.
Obaj mężczyźni zostali przebadani przez ratowników medycznych. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Strażacy apelują o ostrożność podczas pływania kajakami. Przed każdą wyprawą należy zapoznać się z mapą rzeki i sprawdzić warunki pogodowe. Należy również pamiętać o tym, że spływanie kajakiem nie jest zabawą, a poważną aktywnością, która wymaga odpowiedniego przygotowania.
W szczególności należy unikać pływania kajakiem po rzekach z wodospadami lub jazami. W takich miejscach siła wody jest bardzo duża i może doprowadzić do wywrócenia się kajaka.