Sytuacja związana z wybuchem wojny na Ukrainie przyniosła także szereg akcji dezinformacyjnych, mających na celu wywołanie paniki w społeczeństwie. Niestety, wiele osób uległo tego typu przekazom. Pokazuje to chociażby sytuacja na stacjach benzynowych.
Na niektórych stronach pojawiła się dziś informacja z tytułem sugerującym wzmożony ruch w południe spowodowany rzekomo wybuchem wojny i "robieniem zapasów". Nic takiego nie miało miejsca, a tego typu akcje wpisują się w rosyjską strategię dezinformacji stosowaną nie tylko w czasie wojny. Około południa w Ostrołęce ruch nie odbiegał od normy, a sklepy nie przeżywały oblężenia. Po południu ludzie ruszyli na zakupy, ale takie sceny można obserwować w zasadzie każdego dnia po 16.00.
Obecnie trwa dezinformacja prowadzona przez niektóre media, mająca na celu wywołać chaos w społeczeństwie i wystraszyć Polaków, że nie ma paliwa na stacjach benzynowych lub wkrótce go zabraknie. Nie należy ulegać takim przekazom. Powoduje to chaos na stacjach benzynowych, ustawiają się długie kolejki kierowców. W Ostrołęce było podobnie. Kolejki wciąż są duże, a ludzie tankują do kanistrów!
O to, czy można obawiać się o dostawy paliwa zapytaliśmy w Grupie Orlen. Okazuje się, że dostawy paliw na wszystkie stacje w Polsce są realizowane. Nie ma żadnego zagrożenia, że zabraknie paliwa!
Jak informuje Orlen, "w związku ze wzmożonym ruchem na stacjach przy granicach, podejmujemy działania, aby w pełni odpowiadać na obecne zapotrzebowanie na paliwa. Wszyscy klienci mają zapewniony dostęp do produktów i usług".
- Dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Jesteśmy bezpieczni, bo na przestrzeni ostatnich sześciu lat realizowaliśmy działania zmierzające do dywersyfikacji dostaw surowca. Jeszcze w 2013 roku rafineria w Płocku przerabiała 98% rosyjskiej ropy. Dzisiaj jej udział w przerobie to mniej niż połowa – mówi Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN, cytowany w wysłanym nam komunikacie.
Paliwa w Polsce nie brakuje. Zarówno zapasy ropy, jak i produkcja paliw w Grupie ORLEN są na poziomie wystarczającym dla pokrycia bieżącego zapotrzebowania. Zabezpieczone są również dostawy ropy naftowej do rafinerii Grupy ORLEN w Polsce, Czechach i na Litwie. Zaopatrzenie w surowiec odbywa się na bieżąco, zgodnie z kontraktami długoterminowymi i spotowymi. Realizowana jest także hurtowa sprzedaż paliw.
- PKN ORLEN obserwuje sytuację na Ukrainie i jest przygotowany na różne scenariusze - napisano nam w odpowiedzi na pytania.