Na ulicy której mieszkam, przy jednym z domów (ul. Pisarki praktycznie granicząca z miastem), „zadomowił” się bezdomny pies. Zwierzę to często zachowuje się agresywnie wobec przechodzących lub przejeżdżających osób – napisał do nas jeden z Czytelników.
Agresywny czworonóg zadomowił się w jednym z domów na osiedlu. Zaniepokojeni mieszkańcy zawiadomili schronisko dla bezdomnych zwierząt, jednak nikt nie podjął żadnego działania.
- Nie tak dawno widziałem, jak ten pies chciał ugryźć 12 letnią dziewczynkę. Mieszkańców tego domu, przy którym „zadomowił” się pies pytałem, czy już coś robili w związku z tą sytuacją. Odpowiedzieli, że trzy razy dzwonili do schroniska dla bezdomnych psów, trzy razy przyjechali i nic z tym nie zrobili. Na szczęście do tego momentu pies nikomu nie zrobił krzywdy, jednak w końcu może kogoś ugryźć – pisze w mailu do nas Mateusz Tomasik, mieszkaniec ulicy Pisarki.
O interwencję w sprawie agresywnego psa zapytaliśmy w ostrołęckim ratuszu.
- Miasto w 2012 roku na wyłapywanie psów wydało 254,203.00 złote. W roku 2013 Miasto zaplanowało środki finansowe na wyłapywanie psów w kwocie 116 tysięcy zł. Do chwili obecnej wydaliśmy 140 tysięcy zł. Odłów 1 psa wraz z umieszczeniem w schronisku kosztuje 1168,50 złotych. Psy po odłowie trafiają do schroniska w Kruszewie gm. Goworowo. W związku z zaistniałą sytuacją finansową zrezygnowano z interwencji w przypadku pojedynczych, niezagrażających ludziom i nieagresywnych psów. Akcje takie są podejmowane w przypadku większej grupy zwierząt stwarzających zagrożenie dla mieszkańców – poinformował nas Wojciech Dorobiński, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Ostrołęce.
Agresywny pies terroryzuje mieszkańców osiedla Łazek
Zobacz również
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |