eOstroleka.pl
Ostrołęka,

"Abstrakcyjny pomysł", "niedowierzanie" - rodzice zaniepokojeni możliwymi zmianami w szkołach

REKLAMA
zdjecie 480
REKLAMA
Rodzice uczniów, którzy usłyszeli doniesienia (choć nie poparte żadnymi decyzjami) o możliwym przeniesieniu lub łączeniu klas między szkołami, są zaniepokojeni sytuacją, jaka wynikła w ostatnich dniach. Dali temu wyraz podczas czwartkowych obrad Komisji Oświaty. W obronie uczniów i ich rodziców stanął wiceprzewodniczący rady miasta Jakub Frydryk, apelując, by zmiany - jeżeli będą przeprowadzane - nie dotknęły uczniów, którzy już rozpoczęli naukę w danej szkole.
 
Przypomnijmy, po szkołach (a w szczególności po ZSZ 1) rozeszła się informacja wśród uczniów, że możliwe są przeniesienia klas o profilu informatycznym do ZSZ 3 od września 2020 roku. Dotyczyłoby to uczniów, którzy już zaczęli naukę w Metalówce. Zaniepokojeni uczniowie stworzyli na Facebooku ruch, który przyciągnął w ciągu kilku godzin ponad tysiąc osób! Wydarzenie można zobaczyć tutaj.
 
Uczniowie i ich rodzice przyszli także na obrady Komisji Oświaty, które odbyły się w czwartek 23 stycznia w Urzędzie Miasta. Głos zabrał rodzic jednego z uczniów, mówiąc, że jego syn mocno przeżywa pogłoski o ewentualnej zmianie szkoły.
 
- Chodzi o ten wybór, którego już uczniowie dokonali. Chodzą do szkoły i nie chcą jej zmieniać. Nie chcą zmieniać szkoły, kierunku. To nie wchodzi w grę, że on pójdzie z Metalówki do ZSZ 3. On po prostu, ten uczeń, nie chce zmieniać szkoły, bo się zaaklimatyzował. Ja jestem tatą pierwszoklasisty po podstawówce, który miał już odebrane po wcześniejszej reformie gimnazjum, do którego tak naprawdę się nastawiał, bo to było pół roku przed końcem, dowiedział się z partyzanta, że gimnazjum nie będzie. A teraz od trzech dni to jest w ogóle inny człowiek, piętnastoletni, młody chłopak, który jest silnie przejęty. Też jestem przejęty tą sytuacją. Dla mnie to jest w ogóle abstrakcyjny pomysł. Z niedowierzaniem przyjmuję, że można coś takiego zrobić uczniom, którzy już chodzą do danej szkoły. Bo od nowego roku? Nie ma problemu - mówił.
 
Łukasz Kulik odpowiedzialność za rozszerzające się doniesienia, choć na razie nie mają one nic wspólnego z oficjalnymi decyzjami, odpowiadają... nauczyciele i dyrektorzy szkół.
 
- Podzielam państwa zdanie, tylko ubolewam nad tym, że zanim żeśmy zaplanowali cokolwiek, to już generalnie poszedł sąd kapturowy w mediach. Mnie to irytuje, bo wiem, że byli u nas dyrektorzy i im powiedzieliśmy: Zastanówcie się, co chcecie. A oni zamiast zastanowić się i przyjść do nas, że może takie kierunki, to poszli do nauczycieli i powiedzieli, że oni nie będą mieli pracy (…) Ja doskonale wiem, którzy to zrobili, my się spotkamy na rozmowach po całej tej sytuacji. Powinni się pięć razy zastanowić, czy to co zrobili jest w ich interesie, czy w interesie ucznia - powiedział prezydent miasta.
 
Zebrani nie odpuszczali jednak i jednoznacznie wyrazili swoje stanowisko:
 
- Jesteśmy przeciwko robieniu tego tak nagle. Najlepiej by było od nowego roku zamknąć nabór informatyków w ZSZ 1, a otworzyć nabór informatyków w ZSZ 3. W ten sposób to powinno wyglądać - padł kolejny głos z sali.

Do sprawy odniósł się także obecny na obradach komisji radny Jakub Frydryk.

- Z tego, co tutaj zrozumiałem, przede wszystkim uczniów, to zależy im na tym, żeby kończyli te szkoły, w tych murach, gdzie zaczęli. Wybrali konkretną szkołę jako budynek, konkretną szkołę, jako znajomych, nie tylko ze swojej klasy, w której są. Zwracam się do pana prezydenta i pani dyrektor o rozważenie tego. Nikt nie kwestionował tego, że nie trzeba tego zrobić, że nie musimy się z tym zmierzyć. Faktycznie, musimy, bo wiemy, jaki jest budżet miasta, ile idzie na oświatę, wiemy, że trzeba te koszty zmniejszać. Ale może zacznijmy to robić przy następnych naborach do pierwszej klasy? A może ci uczniowie, którzy już sobie wybrali szkoły, to zostawmy ich w spokoju i niech przejdą te wszystkie lata nauki. Bo to chyba tylko o to państwu chodzi, ja tak to zrozumiałem i do tego się przychylam. Jeżeli kiedykolwiek mielibyśmy na to jakiś wpływ, to macie państwo moją aprobatę, żeby to robić w takiej formie, a nie na zasadzie przenoszenia w tym momencie - powiedział wiceprzewodniczący rady miasta.

Ostatecznie, jak już pisaliśmy, wiążące decyzje jeszcze nie zapadły. Na pewno jednak do Urzędu Miasta trafił wyraźny głos zaniepokojenia młodzieży i ich rodziców. Teraz "piłeczka" jest po stronie władz miasta.

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×