

Przy ul. 11 Listopada od dłuższego czasu panuje konflikt pomiędzy mieszkańcami wspólnoty mieszkaniowej "Jaskóka". Niektórzy mieszkańcy mówią o nim „osiedlowa wojna”. Przypominamy: zarząd wspólnoty mieszkaniowej "Jaskółka” blok nr 13, ogradza każdy kawałek swojego terenu za pomocą metalowych słupków i siatek. Sąsiadujący blok nr 9 ma dosyć samowoli Pani prezes ze wspólnoty bloku nr 13 (WM "Jaskółka").Dzisiaj od rana na osiedlu usuwane są słupki i siatki postawione z decyzji Pani Prezes. Nakaz ich usunięcia zapadł już dawno jednak Prezes nie odbierała poczty i utrudniała wykonanie decyzji powiatowego inspektora budowlanego.
Przypominamy, że 30 listopada powiatowy inspektor budowlany osobiście stawił się na osiedlu i skontrolował słupki "niezgody".
-Postawione ogrodzenie nie chroni a szkodzi- mówił Tadeusz Szczapa, powiatowy inspektor budowlany. - Ogrodzenie ma niezabezpieczone, ostre końce, które może pokaleczyć dzieci. Mamy tu przykład dążenia do władzy Pani prezes, ale w całej tej sprawie pomijane jest dobro innych. Przy tym grodzeniu muszą być zachowane warunki ewakuacji i bezpieczeństwa. A tu ich nie ma – dodaje inspektor. Zdaniem Straży Pożarnej w Ostrołęce słupki powstawiane przez Panią prezes ograniczają dojazd do bloku. Krótko mówiąc brakuje drogi pożarowej.
Ku radości mieszkańców zniknie ogrodzenie wokół parkingu i śmietnika oraz słupki utrudniające parkowanie. Ich radość przysłania myśl, że Prezes koszty rozbiórki rozdzieli między mieszkańcami wspólnoty. Na co oczywiście się nie zgodzą.