W czwartek w restauracji na Saskiej Kępie w Warszawie Grzegorz Schetyna i Mirosław Drzewiecki spotkali się z kluczowymi przedstawicielami telewizji Polsat. Na początku rozmowy panowie wykręcili świecącą nad stolikiem żarówkę. Schetyna, pytany przez nas, czego dotyczyło spotkanie, nie odpowiedział, a po pięciu minutach pojechał do szpitala na „kroplówkę regenerującą” - informuje „ Gazeta Polska Codziennie”.
Grzegorz Schetyna, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej. Mirosław Drzewiecki, były minister sportu i skarbnik PO. Józef Birka, członek rady nadzorczej Polsatu i jednocześnie zaufany mecenas Zygmunta Solorza-Żaka. Marian Kmita, szef Polsatu Sport, kandydat na ministra sportu po dymisji Drzewieckiego.
Wymienieni wyżej panowie spotkali się w miniony czwartek, 24 maja, o godz. 13. na obiedzie w jednym ze stołecznych lokali. Politykom Platformy i dyrektorom telewizji Polsat tak bardzo zależało na dyskrecji, że usiedli w najciemniejszym kącie sali, zaciągnęli żaluzje i wykręcili żarówkę nad stolikiem.
Obiad przebiegł w sympatycznej atmosferze, a kelner przynosił kolejne dania i kolejne butelki wina. Panowie dyskutowali o bieżącej polityce, omawiali swoje interesy i powoływali się na swoje kontakty. W pewnym momencie uradowany Grzegorz Schetyna pochwalił się kolegom, że będzie za kilka godzin grał w piłkę z Donaldem Tuskiem. Dyrektorzy z Polsatu byli zachwyceni. Od stołu raz tylko odszedł Mirosław Drzewiecki, by w samotności wypalić papierosa. Panowie postanowili, że wyjdą parami. Równo o godz. 15. w znakomitych nastrojach Grzegorz Schetyna z Mirosławem Drzewieckim opuścili knajpę. Schetyna przed wyjściem rzucił tylko do kelnera „na rachunek Polsatu” i za chwilę z byłym ministrem sportu wsiedli do limuzyny i odjechali. W knajpie jeszcze przez 10 min siedzieli Józef Birka i Marian Kmita, po czym również w wesołych nastrojach opuścili lokal.
Dalej wszystko poszło według planu Schetyny. Tego samego dnia - jak zapowiadał - na warszawskim Bemowie w Ośrodku Sportu i Rekreacji m. st. Warszawy grał w piłkę z premierem. Obaj byli w znakomitych, przyjacielskich nastrojach, a po zakończeniu meczu znaleźli czas na prywatną rozmowę. Tego samego dnia wieczorem do studia telewizji Polsat zaproszony został jako ekspert sportowy Mirosław Drzewiecki.
W piątek tuż przed wejściem Grzegorza Schetyny na salę w hotelu Gromada, gdzie odbywała się krajowa rada Platformy Obywatelskiej, próbowaliśmy dowiedzieć się od wiceprzewodniczącego PO, o czym rozmawiał z dyrektorami Polsatu. Schetyna, słysząc pytanie „Codziennej”, dosłownie zaniemówił. Mimo wielokrotnych prób uzyskania od niego odpowiedzi, w milczeniu i szybko wszedł do windy. Po 5 min w równie szybkim tempie opuścił hotel, czym wzbudził zdziwienie członków Platformy. Później politycy PO powiedzieli dziennikarzom, że Grzegorz Schetyna się zatruł i pojechał na „kroplówkę regenerującą” do szpitala.
Zdjęcia ze spotkania można obejrzeć tutaj: http://niezalezna.pl/29042-tajne-spotkanie-ze-schetyna-na-koszt-polsatu
[źródło: Gazeta Polska Codziennie]
„GPC”: Tajne spotkanie ze Schetyną na koszt Polsatu
Zobacz również
Schetyna chce przejąć władzę w Platformie Obywatelskiej
Konflikt w PO: Tusk ostro skrytykował Schetynę
Tusk dał Schetynie ostatnie ostrzeżenie. Marszałek Sejmu może znaleźć się poza PO
Polityczne kontakty naczelnego „Wyborczej”: Adam Michnik knuje z Palikotem?
Czystki w PO. Wychodzą na jaw finansowe tajemnice partii Donalda Tuska
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |