Sądziła, że po kliknięciu w nadesłaną od kupującego wiadomość otrzyma kasę za sprzedany towar. 50-latka straciła jednak 5 tysięcy złotych, bo trafiła na oszusta, który do przestępstwa posłużył się pewnym fortelem.
Funkcjonariusze ostrołęckiej policji wyjaśniają okoliczności oszustwa na szkodę mieszkanki powiatu ostrołęckiego, która w wyniku przestępczej działalności straciła pięć tysięcy złotych. Kłopoty 50-latki zaczęły się od zamieszczenia w sieci oferty sprzedaży używanej odzieży. Ogłoszeniem zainteresował się potencjalny klient. Sprzedająca i kupujący ustalili szczegóły transakcji.
50-latka otrzymała wiadomość i aktywowała przesłane przez oszusta kody a następnie na fałszywej stronie banku wpisała dane potrzebne do zalogowania się na jej konto. W efekcie został na nią zaciągnięty kredyt w wysokości 5000 złotych.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy KMP w Ostrołęce.