8 lat pozbawienia wolności grozi 38-letniemu mieszkańcowi powiatu ostrołęckiego, który w zamian za odstąpienie od czynności oferował policjantom łapówkę. Zaczęło się od awantury na jednej ze stacji paliw w Ostrołęce.
Sytuacja, która dla 38-latka zakończyła się zatrzymaniem w policyjnym areszcie i zarzutami za przestępstwo korupcyjne, miała swój początek od awantury na jednej z ostrołęckich stacji paliw. Mundurowi prowadzili tam czynności w związku z zakłócaniem porządku przez grupę młodych osób. Po zakończonej interwencji policjanci zauważyli dwóch innych mężczyzn, którzy także popełniali wykroczenia.
W trakcie podjętej interwencji jeden z mężczyzn, 38–letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego zaczął zachowywać się agresywnie. Funkcjonariusze użyli wobec niego środków przymusu bezpośredniego. Gdy mężczyzna miał zostać ukarany mandatem wyjął z kieszeni pieniądze i próbował je wręczyć mundurowym w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. W związku z zaistniałą sytuacją policjanci zatrzymali i przewieźli agresora do ostrołęckiej komendy. Po przeprowadzeniu niezbędnych czynności został on osadzony w policyjnym areszcie.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Wczoraj 38–latek usłyszał zarzut dotyczący przestępstwa korupcyjnego, do którego się przyznał. Dalsze postępowanie w tej sprawie pod nadzorem prokuratora prowadzą policjanci z ostrołęckiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją.