Miał aż 3 promile w wydychanym powietrzu, pędził z prędkością dwukrotnie większą od dozwolonej. Zdecydowana reakcja policjantów z Ostrołęki pozwoliła na uniknięcie tragedii. Niebezpieczny kierowca stracił prawo jazdy i auto. Wkrótce trafi przed oblicze sądu.
W niedzielę, 10 listopada policjanci z ostrołęckiej “drogówki” patrolując rejon miejscowości Olszewo-Borki zauważyli zbyt szybko jadące auto. Wykonany pomiar prędkości wykazał, że dodge pędzi 103 km/h w miejscu, gdzie dozwolona jest tylko “pięćdziesiątka”. Kierującego autem zatrzymano do kontroli.
Po otwarciu drzwi auta mundurowi wyczuli od kierowcy silną woń alkoholu. Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało, że jechał on z taką prędkością mając w organizmie 3 promile alkoholu. Policjanci udaremnili nieodpowiedzialnemu kierowcy dalszą jazdę zabezpieczając jego auto procesowo. Zatrzymali mu także prawo jazdy.
- informuje nadkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Teraz 60-letniego ostrołęczanina czekają surowe konsekwencje prawne i finansowe.