Wrzuciła do sieci numer swojej karty płatniczej, chwilę później z jej konta zniknęła pokaźna suma. 26-letnia mieszkanka powiatu ostrołęckiego padła ofiarą internetowego oszustwa.
Kłopoty 26-latki z powiatu ostrołęckiego zaczęły się w chwili, gdy do aplikacji popularnego serwisu aukcyjnego dodała numer swojej karty płatniczej. Krótko po tym odebrała telefon od osoby, która przedstawiła się jako konsultantka bankowa. Podejrzeń u 26-latki nie wzbudził nawet wschodni akcent rozmówczyni.
Rozmówczyni poprosiła 26-latkę o zalogowanie się do aplikacji jej banku, a także podanie jej cyfr z jej karty płatniczej, na co 26-latka się zgodziła. Fałszywa konsultantka potrzebę podania powyższych danych tłumaczyła koniecznością potwierdzenia limitu kwoty oraz ustalić, czy dane na karcie są zgodne. Ostrołęczanka otrzymała również informacje, że aby uwiarygodnić jej konto przeleje jej kwotę 4700 złotych, a następnie poprosi o jej zwrócenie. Mieszkanka naszego powiatu otrzymała mobilną autoryzację, która potwierdziła dwukrotnie.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Po zakończeniu rozmowy okazało się, że zamiast wpłaty na konto 26-latki z jej konta zniknęła kwota blisko 5000 złotych.