26-letni mężczyzna ukradł opla astrę i uciekając nim przed policją wpadł do przydrożnego rowu. Rozbite auto porzucił i oddalił się z miejsca zdarzenia. Wolnością się jednak długo nie nacieszył. Dwa dni później został zatrzymany.
W nocy z 10 na 11 marca spod domu w miejscowości Grądy (gmina Krasnosielc) skradziono opla astrę. Jego wartość właściciel wycenił na 7 tysięcy złotych.
- W wyniku natychmiast podjętych czynności poszukiwawczych funkcjonariusze policji z Krasnosielca wspólnie z policjantami wydziału kryminalnego KPP Maków Maz. odnaleźli skradziony pojazd leżący w rowie w miejscowości Klin. W rejonie rozbitego auta nie było żadnych osób. Przybyła na miejsce grupa dochodzeniowa zabezpieczyła pojazd oraz ślady kryminalistyczne mogące pomóc w identyfikacji sprawcy kradzieży – poinformował nas sierż Marek Grabowski, rzecznik prasowy makowskiej policji.
Dwa dni później sprawca kradzieży został zatrzymany. Okazał się nim 26-letni mieszkaniec powiatu makowskiego. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Za swoje postępowanie odpowie teraz przed sądem.
26-latek rozbił się ukradzionym oplem [ZDJĘCIA]
Zobacz również
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |