Dokonał dwóch zuchwałych kradzieży, jedną ze swoich ofiar dotkliwie poturbował. Poszkodowanych mogłoby być więcej, ale agresywny 18-latek trafił na silniejszego a ostatecznie - dzięki policyjnej interwencji został obezwładniony i zamknięty w areszcie.
Do zuchwałych rozbojów dokonanych przez agresywnego 18-latka doszło w miniony piątek, po godzinie 19:00 w Makowie Mazowieckim. Przy ulicy Pułaskiego nastolatek zaatakował 46-letnią kobietę. Wyrwał jej z ręki portfel i uciekł. Chwilę później przy ulicy 1 Maja ten sam napastnik zaatakował 93-letnią seniorkę. Próbując wyrwać kobiecie torebkę szarpał ją i odepchnął, w wyniku czego seniorka upadła doznając urazu ręki.
O napadach poinformowano policję, już kilka minut po tym mundurowi zauważyli na ul. Kilińskiego szarpiących się mężczyzn.
Jeden z nich odpowiadał rysopisowi sprawcy. Okazało się, że jeden z mieszkańców Makowa próbował zatrzymać mężczyznę, który był agresywny. Okazało się że jest to 18-latek. Mężczyzna był nietrzeźwy, a przy sobie posiadał mefedron. Został on zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. 18-latek usłyszał zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej, kradzież rozbójniczą i posiadanie narkotyków. Na wniosek śledczych oraz prokuratora, decyzją sądu, został tymczasowo aresztowana na 3 miesiące. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
- informuje podkom. Monika Winnik, rzecznik prasowy KPP w Makowie Mazowieckim.