fot. SDM/ECPU - zatrzymanie podejrzanychW ostatnich latach grupy tzw. łowców pedofili trzykrotnie bywały w Ostrołęce i okolicach, by zatrzymywać osoby podejrzane o korespondowanie z "wabikami" podającymi się za dzieci w internecie. Grupy, które zatrzymują podejrzanych i przekazują ich organom ścigania, robią wszystko, by osób o skłonnościach pedofilskich w sieci było jak najmniej. Choć ich działania przez niektórych uznawane są za kontrowersyjne, często udaje się postawić podejrzanych przed sądem.
Trzy przypadki. O tych akcjach łowców pedofili było głośno
W lipcu 2022 r. łowcy pedofili z grupy Strażnicy Dziecięcych Marzeń obywatelsko ujęli, a następnie przekazali policji 35-letniego wówczas mężczyznę, który miał wysyłać obsceniczne wiadomości do tzw. wabika - osoby podającej się w internecie za małoletnią, w tym przypadku 11-letnie dziecko. Na transmisji na żywo z Ostrołęki, podejrzany Jacek D. ma świadomość, że "pisał z nieletnimi". Twierdził, że jest samotny i dlatego pisał do dzieci (w tym przypadku - do osób dorosłych podających się do dzieci). Wskazywał, że nie wiedział, że to karalne.
"Zobacz mojego penisa, jakiego mam"; "Kochanie usuń te wyniki co tobie wysłałem żeby nic ich nie widział" - pisał do wabika, podającego się za 11-letnie dziecko. W styczniu 2023 r. prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Ostrołęce akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie. Oskarżono go o czyn z art. 13 §2 k.k. w zw. z art. 200 §3 k.k., tj. nieudolne usiłowanie prezentowania treści pornograficznych małoletniemu poniżej 15 roku życia. Postępowanie przed sądem nie zostało jeszcze zakończone.
Maj 2023 roku. Łódzka Fundacja ECPU przyjeżdża do wsi Gąski, w powiecie ostrołęckim. Łowcy pedofili ujmują tam Sławomira B., byłego żołnierza. Mężczyzna podczas transmisji na żywo z zatrzymania przyznaje, że wysyła małoletnim zaproszenia do znajomych na Facebooku. Ale nie tylko - działacze fundacji pokazali mu też wysyłany przez niego filmik, na którym widać, jak się masturbuje. "Na pewno jesteś jednym z rekordzistów, jakich spotykamy" - słyszymy na nagraniu. Tu również mężczyzna pisał z "wabikami" - jak poinformowała nas Fundacja ECPU, z sześcioma wirtualnymi dziećmi.
Jak się okazuje, śledztwo w sprawie Sławomira B. wciąż trwa. - Do zakończenia postępowania niezbędnym jest wykonanie dalszych czynności procesowych, w tym z udziałem podejrzanego - wskazuje prokurator Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
Na początku lipca 2023 r. ta sama grupa łowców pedofili z Fundacji ECPU Polska przyjechała do gminy Lelis, by zatrzymać 48-letniego Mariusza. Mężczyzna miał pisać do "wabików", czyli dorosłych osób z fundacji podających się w internecie za dzieci. Łowcy pedofili wskazywali, że mężczyzna zachęcał do wysyłania mu zdjęć miejsc intymnych, namawiał do spotkania. Na miejscu okazało się, że mężczyzna jest ubezwłasnowolniony.
W tym przypadku prokuratura zakończyła już postępowanie. 31 października ub. r. do sądu trafił wniosek dotyczący Mariusza R.
- Został skierowany wniosek o umorzenie postępowania karnego i zastosowanie środka zabezpieczającego - dowiadujemy się w prokuraturze. Warto dodać, że - zgodnie z Kodeksem Karnym - "ie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem".
1
8
15