Tak posłowie z naszego regionu głosowali ws. podwyższenia wieku emerytalnego: „Koalicja i tak przepchnęłaby ustawę”

11 maja Sejm głosami PO, PSL i Ruchu Palikota zdecydował o podwyższeniu wieku emerytalnego do 67. roku życia i zrównaniu go dla kobiet i mężczyzn. Za rządowym projektem zagłosowało 268 posłów, przeciw było 185, wstrzymało się dwóch.

Zapytaliśmy część parlamentarzystów, którzy dostali się do Sejmu dzięki m.in. głosom mieszkańców Ostrołęki i powiatu ostrołęckiego, dlaczego byli za lub przeciwko ustawie.

Najmniej do powiedzenia mieli dwaj posłowie Platformy Obywatelskiej, którzy głosowali za podwyższeniem wieku do 67. roku życia. - Głosowałem za, ponieważ popieram projekt ustawy - powiedział nam Czesław Mroczek. Natomiast ostrołęcki poseł Andrzej Kania nie dał nam nawet możliwości zadania pytania. Usłyszeliśmy od niego jedynie: - Życzę miłego dnia.

Bartłomiej Jarosław Bodio z Ruchu Palikota tak uzasadniał swoje głosowanie za ustawą: - Doszłoby do sytuacji, w której zabrakłoby na wypłatę bieżących emerytur. Trzeba było podjąć tę ustawę ze względu na tragiczny stan finansów publicznych. Nawet gdybyśmy jej nie poparli, koalicja i tak by ją przepchnęła - mówił Bodio.

Niestety, mimo wielokrotnych prób, nie udało nam się skontaktować z żadnym parlamentarzystą Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Przeciwko podnoszeniu wieku emerytalnego głosowali wszyscy posłowie Prawa i Sprawiedliwości wybrani w naszym okręgu oraz posłanka Stanisława Prządka z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

- Według mnie, rząd nie przygotował się do wprowadzenia reformy. Za szybko chciał wyrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn - uzasadniała w rozmowie z naszym portalem Prządka.

Poseł PiS Arkadiusz Czartoryski powiedział nam z kolei:

- Głosowałem przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67 lat, ponieważ nie zgadzam się z tezą PO-PSL, że jesteśmy jako naród skazani na powolne wymieranie. Oczywiście obecna klęska demograficzna Polski jest faktem, w Polsce rodzi się najmniej dzieci w Europie i nie mamy zastępowalności pokoleń. Liberalno-konsumpcyjne podejście do życia, które zakłada, że dziecko przeszkadza kobiecie w karierze zawodowej oraz korzystanie z życia i ubezpieczenie się na starość w OFE,  na naszych oczach właśnie runęło. Konsekwencją takiej polityki rozwoju będzie praca do końca życia i potężne problemy gospodarcze. Ja uważam, że w Polsce tak być nie musi. Polacy powinni odrzucić politykę PO-PSL, która polega na ciągłym podnoszeniu wszelkich podatków w tym wprost obciążających rodziny z małymi dziećmi, jak na przykład głupie podniesienie VAT na ubranka dziecięce itp.

W czwartek, 24 maja, reforma emerytalna bez żadnych poprawek została przyjęta przez Senat. Opowiedziało się za nią 63 senatorów, a 31 było przeciw. Żaden z senatorów nie wstrzymał się od głosu. Teraz trafi ona do prezydenta.