Rozogi: "Dźgnąłem nożem dwóch mężczyzn" - poinformował 53-latek

53-letni mieszkaniec gminy Rozogi poinformował oficera dyżurnego, że dźgnął nożem dwóch mężczyzn. Kiedy na miejsce przyjechali szczycieńscy policjanci oraz załoga karetki pogotowia okazało się, że wezwanie było bezpodstawne. Mężczyzna był agresywny i ledwo trzymał się na nogach, ale nożem nikogo nie dźgnął.

Zdarza się, że na numer alarmowy 997 lub 112 wykonywane są połączenia, które niepotrzebnie blokują linie alarmowa np. głuche telefony wykonywane dla żartu, bądź pomyłki telefoniczne. Wczoraj (04.05.2017) około godziny 22:00 z oficerem dyżurnym szczycieńskiej policji skontaktował się 53-letni mieszkaniec gminy Rozogi, informując, że „właśnie dźgnął nożem dwóch mężczyzn”. 53-latek przedstawił się z imienia i nazwiska, podał dokładny adres zamieszkania i czekał na przyjazd funkcjonariuszy.

Kiedy na miejsce przyjechali szczycieńscy policjanci oraz załoga karetki pogotowia okazało się, że wezwanie było bezpodstawne. Zgłaszający był tak pijany, że ledwo trzymał się na nogach. Ponadto był agresywny, jednak nikogo nie dźgnął nożem. W trakcie interwencji 53-latek stwierdził, że „nie podoba mu się wizyta nieproszonych gości” i zaczął zachowywać się agresywnie wobec funkcjonariuszy.

Z uwagi na silne upojenie alkoholowe i brak możliwości zapewnienia innej opieki, został on przewieziony do szczycieńskiej komendy.
Teraz za bezpodstawne wezwanie funkcjonariuszy zostanie ukarany mandatem karnym, bądź też odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Policjanci apelują, zanim wykręcisz numer alarmowy zastanów się przez chwile czy rzeczywiście Twoje zgłoszenie wymaga interwencji policji. Właśnie w tym czasie ktoś może pilnie potrzebować pomocy a Ty blokujesz możliwość szybkiej reakcji Policji.