eOstroleka.pl
Polska,

Prezydent Lech Kaczyński był inwigilowany? „Gazeta Polska” dotarła do tajnych dokumentów ABW

REKLAMA
zdjecie 1966
zdjecie 1966
fot. abw.gov.plfot. abw.gov.pl
REKLAMA

Portal Niezależna.pl w artykule: "Tusk inwigilował prezydenta Lecha Kaczyńskiego" opublikował materiały, z których wynika, że śp. Prezydent był inwigilowany.

„Gazeta Polska” zdobyła tajne dokumenty ABW będące dowodem, że prezydent Lech Kaczyński był inwigilowany. 25 października 2008 r. o godz. 23:02 jego dane wprowadzono do tajnej Bazy Wiedzy Operacyjnej Centrum Antyterrorystycznego ABW. Dokonała tego osoba posługująca się kartą ID o numerze 9200167. Oznaczało to, że od tamtej chwili wobec głowy państwa można było stosować wszelkie rodzaje inwigilacji, w tym podsłuch - czytamy w artykule.

Według „GP”, polecenie rejestracji prezydenta wydał Andrzej Józefacki, zastępca naczelnika wydziału III CAT.

Wszystko działo się w czasie, kiedy trwała rozpętana przez ministra Tomasza Arabskiego, szefa Kancelarii Premiera, „wojna o krzesła”. Chodziło o udział w szczycie UE prezydenta i premiera. Minister Arabski odmówił wtedy Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu użyczenia rządowego samolotu Tu-154M.

Zdaniem „GP”, termin rejestracji Prezydenta nie był przypadkowy. Chodziło o zebranie wszystkich informacji na jego temat ze służb po to, by później rząd i politycy PO mogli je wykorzystać w sporze z prezydentem, a zbliżał się kolejny szczyt w Brukseli, na który prezydent Kaczyński się wybierał.

Informatorzy tygodnika mówią, że wprowadzenie danych prezydenta do BWO musiało być polecone „z samej góry”.

Na szczególną uwagę zasługuje podana przez „GP” informacja, że latem 2009 r. w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wykonano analizę dotyczącą największych potencjalnych sytuacji kryzysowych. Opisano w niej m.in., co się może stać, gdyby jednocześnie państwo zostało pozbawione prezydenta, kluczowych dowódców wojskowych i pozostałych najważniejszych osób. Precyzyjnie opisano, co trzeba zrobić, aby zapobiec panice i kto ma przejąć władzę.

Do informacji zdobytych przez dziennikarzy „GP” odniósł się w rozmowie z portalem Niezależna.pl minister Jacek Sasin.

- Materiał, który „Gazeta Polska” zdobyła, jest absolutnie wstrząsający. Przeczytałem artykuł i nie mogę się uspokoić To jest ukoronowanie tych wszystkich działań, które rząd Donalda Tuska prowadził przeciwko panu prezydentowi. Pokazuje, że nie cofano się absolutnie przed niczym - mówi zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - To niestety pokazuje obraz naszego państwa, które obecnie nie odbiega właściwie od Rosji czy Białorusi. Oczekuję stanowiska premiera w tej sprawie. To jest zbyt poważna sprawa, żeby rząd milczał. Nie interesują już mnie wypowiedzi pana Bondaryka, który jest osobą absolutnie niewiarygodną. Donald Tusk powinien wyjaśnić, na czyje polecenie ABW takie działania wobec prezydenta podejmowała. Wątpię, aby Agencja zrobiła to samowolnie. Mówimy przecież o inwigilacji głowy państwa.

Całość artykułu w najbliższym, środowym numerze tygodnika „Gazeta Polska”


[źródło: Niezależna.pl]

Kalendarz imprez
maj 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 29  30 dk1 dk2 dk3 dk4 dk5
dk6 dk7 dk8 dk9 dk10 dk11 dk12
dk13 dk14 dk15 dk16  17 dk18 dk19
dk20  21 dk22  23  24  25  26
dk27  28 dk29 dk30  31  1  2
×