Ostrołęka bez "Kleru"? Ogólnopolskie media o kinowych kontrowersjach

Wkrótce odbędzie się kinowa premiera kontrowersyjnego filmu "Kler" w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. W ostrołęckim kinie prawdopodobnie nie obejrzymy tego filmu, o czym informują media w całym kraju.

Największe serwisy internetowe w kraju zajmują się dziś sprawą nieobecności filmu "Kler" w ostrołęckim kinie. Film ten już na długo przed premierą okrzyknięty został za jedną z najbardziej kontrowersyjnych produkcji bieżącego roku. We wrześniowym repertuarze OCK tego filmu nie ma.

"Ostrołęka zdejmuje film "Kler"." - pisze serwis wp.pl. Dziennikarze przypominają również, że w 2017 roku w podobnych okolicznościach w kinach nie pojawił się film "50 Twarzy Greya". W kinach był za to inny film Wojciecha Smarzowskiego - "Drogówka", również przedstawiający dość mocno wyrażony obraz grupy społecznej reprezentującej jeden zawód - policjantów. Wtedy nie było przeszkód, by film został wyświetlony w Ostrołęce.

Wojciech Smarzowski znany jest z wyrazistych filmów fabularnych. W "Drogówce" przedstawił policję jako grupę powiązaną interesami, nieustannie imprezującą. Czego możemy spodziewać się po filmie "Kler"? Przekonamy się już wkrótce, lecz znając warsztat tego reżysera, fabuła filmu może być kontrowersyjna i nie do końca prawdziwie przedstawiać obraz kapłanów kościoła katolickiego.

Tak o filmie „Kler” dla fronda.pl wypowiadał się Witold Gadowski – publicysta, dziennikarz (pracował m.in. w TVP 1 i TVN):

„Są inni, którzy nie widziawszy filmu, już wiedzą, że jest zły albo że jest dobry. Ja należę do tych, którzy zanim filmu nie zobaczą, to się na jego temat nie wypowiadają. Mogę mówić na temat wypowiedzi Wojciecha Smarzowskiego w „Gazecie Wyborczej”, które miały charakter antyklerykalny, bardzo mocno lewicowy. Mogę się wypowiadać nt. dotychczasowej twórczości Wojciecha Smarzowskiego, którą bardzo cenię. Pójdę na film „Kler” i na pewno podzielę się opinią. Znam wielu księży, z wieloma jestem zaprzyjaźniony. Od dzieciństwa obracam się wokół wspaniałych księży. Nigdy ze strony księży nie spotkała mnie krzywda, a spotkało wiele dobrego. Mogę o tym opowiadać całymi godzinami. To moje nastawienie przed obejrzeniem filmu''.

Pełną wypowiedź Witolda Gadowskiego znaleźć można w artykule portalu fronda.pl