Maciej Kleczkowski: Nie znam się, ale się wypowiem

Na wczorajszej sesji rady miasta głos w sprawie budowy bloku C ostrołęckiej elektrowni zabrał radny Platformy Obywatelskiej Maciej Kleczkowski. Zebrał się on na dość wyjątkowe wyznanie. Jak sam przyznał, nie jest fachowcem od energetyki, ale twierdzi, że wspomniana elektrownia nie powstanie.

- Panie prezydencie, powiedział Pan, że elektrownia powstanie. Według mnie, w Ostrołęce elektrownia nie zostanie wybudowana. Takie są fakty. Ja jestem przekonany, że nowa elektrownia węglowa w Ostrołęce nie powstanie - stwierdził z całą stanowczością polityk Platformy Obywatelskiej podczas czwartkowej sesji rady miasta.

Na ripostę prezydenta Janusza Kotowskiego nie musiał długo czekać.

- Przygotowano postępowanie, rozstrzygnięto je, nie było odwołań, jest wszystko przygotowane i są bardzo jasne deklaracje najwyższych przedstawicieli polskiego rządu, którzy nie znikną za tydzień czy za miesiąc. Ale pan Maciej mówi że nie będzie! Jest wiele sił, które próbują walczyć, zakładają stowarzyszenia na rzecz ziemi i twierdzą że trzeba zablokować budowę. A w moim przekonaniu dla naszego regionu jest potężna szansa rozwojowa. Kto tego nie rozumie, ten nie rozumie rzeczywistości - mówił prezydent Janusz Kotowski i dodał: - Region na tym skorzysta, ale są środowiska które mówią, że nie będzie budowy i powołują się na ekspertów. W odróżnieniu od rządów PO i PSL, ten nowy rząd ma jasną deklarację żeby ta elektrownia była. Można zaklinać rzeczywistość i życzyć żeby jej nie było, ale to wielka szansa dla regionu i dla naszego budżetu.

Jako, że Kleczkowski został wywołany do tablicy, zdecydował się odpowiedzieć prezydentowi Kotowskiemu i uzasadnić swoją tezę. Wyszło jednak dość średnio, bo po pierwsze - przyznał, że nie zna się na temacie, o którym mówi, a po drugie - prezydent Kotowski w trakcie jego wywodu opuścił salę.

- Nie jestem przeciwnikiem budowy, ja mówię to co jest realne na dzień dzisiejszy, czytam publikacje. Nie jestem specjalnym fachowcem w tej dziedzinie, ale czytam co piszą fachowcy. Ostrołęka nie będzie miała zintegrowanego pozwolenia, a brak pozwolenia uniemożliwia rozpoczęcie prac budowlanych - wyjaśniał radny Kleczkowski, proponując nawet przewodniczącemu rady miasta Jerzemu Grabowskiego zakład... o pączka, że elektrowni jednak nie będzie.

Zwycięzcę słodkiego zakładu poznamy zapewne za kilka lub kilkanaście miesięcy. Wtedy też okaże się, kto z tych co się nie znają, zna się bardziej - jakkolwiek by to nie brzmiało...