We wtorek o 6 rano funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego weszli do mieszkania właściciela strony AntyKomor.pl. Przeszukali je i zarekwirowali komputer pod zarzutem obrazy prezydenta - informuje tvn24.pl
Sprawdzili też piwnicę. 25-latkowi oznajmiono, że działania te mają związek z obrazą prezydenta. Po interwencji ABW, właściciel strony zdecydował się ją zamknąć.
Na AntyKomor.pl student z Tomaszowa Mazowieckiego dokumentował m.in. wpadki Bronisława Komorowskiego. Pojawiały się też złośliwe fotomontaże, czy flashowe gry. Wszystkie zdjęcia i filmiki były materiałami znalezionymi w internecie.
Jak powiedziała tvn24.pl Elżbieta Spiżewska-Cyniak z Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Mazowieckim, wizyta ABW wiąże się ze śledztwem prowadzonym od lutego na podstawie artykułu 135 paragraf 2 Kodeksu Karnego, dotyczącego publicznego znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Funkcjonariusze pojawili się w mieszkaniu studenta by zebrać materiał dowodowy.
Pełna treść oświadczenia właściciela strony AntyKomor.pl:
Strona AntyKomor.pl została zamknięta, a jej reaktywacja nie będzie miała miejsca. Powód, dla którego stało się tak a nie inaczej jest prozaiczny - ktoś najzwyczajniej w świecie doniósł, że na łamach AntyKomor.pl "publicznie znieważa się prezydenta RP".
Nie chcę polemizować z czyjąś subiektywną opinią - dla jednych AntyKomor.pl był miejscem godnym pożałowania, siedzibą zła i kto wie czego jeszcze a dla drugich pozycją, która działała na podobnej zasadzie jak te, które "ironizowały" (delikatnie mówiąc) na temat świętej pamięci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Pana Jarosława Kaczyńskiego i która to pokazywała w satyrycznym świetle poczynania obecnej głowy państwa oraz jej (jego) współpracowników. Serwis był także miejscem, w którym każdy, bez względu na poglądy, mógł wyrazić swoje zdanie - oczywiście dbaliśmy o to, by nikt nie przesadzał, dzięki czemu AntyKomor nie przypominał szamba, ponadto zamieszczane na łamach strony materiały (w szczególności chodzi o zdjęcia oraz gry) były tworzone tak, by nie wywoływały niesmaku u oglądającego (chociaż to zależy od subiektywnej opinii każdego z odwiedzających).
Głównym motywem działania "AntyKomora" było pokazanie tej "drugiej stronie" jej własnych "metod postępowania", które polegały głównie na ciagłym wyśmiewaniu ich "przeciwników" politycznych a także wyolbrzymianiu pewnych, nic nie znaczących lub nawet błahych kwestii - mam tu na myśli stałe i perfidne działania mające na celu ośmieszenie osoby ś.p. Lecha Kaczyńskiego oraz jego brata Pana Jarosława Kaczyńskiego - wulgarne "photoshopy" i głupkowate gry a także inne materiały godne pożałowania. Przykładów zachowań urągających ludzkiej godności jest cała masa, wystarczy zapytać o to "Wujka Google". Szkoda, że osoby odpowiedzialne za powyższe nie zostały, jak ja, pociągnięte do odpowiedzialności karnej - czyli krótko mówiąc - bezkarnie obrażały (w moim subiektywnym odczuciu) ś.p Lecha Kaczyńskiego oraz jego brata a także osoby, które identyfikowały się z ich poglądami i przekonaniami łamiąc tym samym prawo, którego dziś tak zaciekle bronią - chodzi głównie o komentowanie i przedstawianie poczynań obecnej głowy państwa - w ich mniemaniu, nie było niczego złego w obrażaniu braci Kaczyńskich oraz "ich" elektoratu natomiast w przypadku gdy punktuje się ich "idoli" - podnoszą wielkie larum - to trochę tak, jak w powieści Sienkiewicza, "W pustyni i w puszczy" i z jedną z jej postaci - Kalego, który zwykł mawiać: "Jak Kali ukraść krowę, to dobrze ale jak Kalemu ktoś ukraść - to źle".
AntyKomor.pl był serwisem czysto satyrycznym, który bezpośrednio odnosił się do rzeczywistości - czasem lekko przejaskrawionej - ale przecież taka jest istota satyry politycznej, którą się posługiwałem. Nie od dziś wiadomo, że taka forma ironizowania wywołuje ostre animozje i kontrowersje -niejednokrotnie dochodzi do protestów, skarg, not dyplomatycznych, itd. "Celem" wszystkich satyryków politycznych jest ośmieszanie a nie ulepszanie rzeczywistości. Satyra polityczna ma zmuszać do przemyśleń, pobudzać do śmiechu lub zadumy. Serwis AntyKomor.pl był swego rodzaju karykaturą a ta nie zawsze jest wiernym odzwierciedleniem rzeczywistości, która nas otacza, ponieważ koncentruje się na brakach i mankamentach opisywanej postaci. Satyra to krytyka tego, co ja uznałem za złe, naganne lub żałosne i uważam, że miałem do tego pełne, nieskrępowane prawo. Na łamach AntyKomor.pl nigdy nie namawiałem do nienawiści na tle poglądowym a także do innych złych uczynków czy też zachowań, nigdy też nie znieważałem obecnego Prezydenta Polski w sposób, który urągałby wszelkim normom. Na całym świecie głowy państw muszą liczyć się z tym, że znajdzie się ktoś, komu ich działania nie będą się podobały i które to osoby, będą miały ochotę, publicznie wyrazić swoje niezadowolenie lub niesmak - z różnym skutkiem - raz jest to niezadowolenie wyrażone stroną taką jak AntyKomor.pl, która bardzo delikatnie i w miarę subtelnie punktowała swój obiekt zainteresowań a raz żałosnym bełkotem i perfidną głupotą w formie obleśnych i wulgarnych komentarzy, zdjęć, filmów pod adresem elektoratu i przywódców Prawa i Sprawiedliwości.
Serwis AntyKomor.pl publikował materiały, które mieszczą się w obecnych normach polemiki politycznej a traktowanie ich jako znieważające jest w moim subiektywnym mniemaniu działaniem mającym na celu wyłączenie mnie jako jednostki z możliwości aktywnego udziału w komentowaniu wydarzeń politycznych w Polsce. Działania podjęte przez "aparat państwowy" mają charakter cenzury politycznej, ogranicza wolność słowa a także, co najważniejsze, ogranicza prawo obywatela do nieskrępowanego wyrażania poglądów politycznych oraz ogranicza debatę publiczną, której ktoś się chyba boi. Forma serwisu AntyKomor.pl nie była znieważająca, nie zawierała nieprawdziwych informacji a jedynie te, które pojawiały się w ogólnodostępnych portalach informacyjnych oraz blogach użytkowników prywatnych. Ponadto cenzura prewencyjna oraz licencjonowanie prasy, to charakterystyczne metody kontroli mediów w systemie autorytarnym!
Na sam koniec tego krótkiego pożegnania, chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy wspierali "AntyKomora", komentowali wpisy i brali aktywny udział w życiu serwisu - dziękuję zarówno zwolennikom jak i przeciwnikom AntyKomora - bez których strona byłaby tylko kółkiem wzajemnej adoracji.
PS:
Adres pocztowy kontakt@antykomor.pl dalej funkcjonuje i osoby, które chciałby coś jeszcze dodać lub skomentować, mogą to zrobić - oczywiście wszystko odbywa się na stopniu prywatnym.
[źródło: tvn24.tvn.pl / AntyKomor.pl]
AntyKomor.pl zamknięta. ABW weszła do mieszkania właściciela
Zobacz również
Poradnik antywpadkowy dla prezydenta Komorowskiego
Wpadka prezydenta Komorowskiego z kieliszkiem szwedzkiej królowej
Wpadka Bronisława Komorowskiego z Konstytucją 3 Maja (WIDEO)
Kolejna wpadka Bronisława Komorowskiego. Prezydent łączy się w „bulu” i „nadzieji” (ZDJĘCIA)
W „bulu” i „nadzieji” Bronisława Komorowskiego usunięte ze strony prezydent.pl
Wpadki Bronisława Komorowskiego podczas szczytu Trójkąta Weimarskiego
Przemówienie Bronisława Komorowskiego w USA: Trudno uwierzyć (WIDEO)
Dyplomatyczny skandal w Kancelarii Prezydenta. Czartoryski o kulisach odsłonięcia tablicy „W Hołdzie Narodowi Węgierskiemu”
Ravi Singh, czyli wpadka Platformy Obywatelskiej
Platforma Obywatelska w konwencji disco polo (WIDEO)
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |